Znany polityk nie żyje. Były senator PiS był zakażony koronawirusem

fot. Twitter.com/KosiniakKamysz

Nie żyje były senator PiS. Był zakażony koronawirusem. Zmarł w szpitalu w Gorlicach w województwie małopolskim.

REKLAMA

“W gorlickim szpitalu zmarł Stanisław Kogut, wieloletni senator z Małopolski. Dobry, ciepły człowiek. Rodzinie i Bliskim składam najszczersze kondolencje. Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie…” – napisał na Twitterze Władysław Kosiniak-Kamysz.

“Przed chwilą zmarł śp. senator Stanisław Kogut. Społecznik, działacz ‘Solidarności’, opiekun osób biednych i niepełnosprawnych, kawaler Medalu św. Brata Alberta. Wieczne odpoczywanie racz mu dać, Panie…” – napisał natomiast prezes Fundacji im. Brata Alberta ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Stanisław Kogut był senatorem VI, VII, VIII i IX kadencji. Reprezentował Prawo i Sprawiedliwość. Był m.in. przewodniczącym Komisji Infrastruktury oraz członkiem Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej.

W styczniu 2018 r. senator Stanisław Kogut usłyszał zarzuty korupcyjne. Według prokuratury, miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to “senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie miliona złotych”, przy czym połowa tych pieniędzy “została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu”.

Prokuratura zarzucała też Kogutowi, że przyjął korzyść majątkową o wartości co najmniej 170 tysięcy złotych w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP SA w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym, na mocy której “krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysięcy złotych jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie”.

Trzeci zarzut dotyczył “pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą”. Według prokuratury, Kogut miał pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty, za co miał otrzymać korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tysięcy złotych – chodziło o wyposażenie w oświetlenie obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.

Stanisław Kogut wówczas podkreślał, że działając w ramach swojej aktywności politycznej “nigdy nie wykraczał poza mandat oraz prawa i obowiązki ciążące na senatorach RP”. Jak sam zaznaczył “nigdy nie przyjął nawet złotówki tytułem korzyści w związku ze sprawowanym przez siebie mandatem senatora”.

W wyniku afery zawieszono go w prawach członka PiS, a od stycznia 2018 działał jako senator niezależny. Na początku 2020 roku został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Usłyszał wtedy kolejne zarzuty korupcyjne i został tymczasowo aresztowany. W kwietniu opuścił areszt. Wcześniej musiał wpłacić 800 tys. zł poręczenia majątkowego.

Źródło: RMF FM

REKLAMA