Zmarł noworodek zakażony koronawirusem. To najmłodsza ofiara pandemii

fot. Pexels

W szpitalu w Krakowie zmarł 16-dniowy noworodek, u którego potwierdzono zakażenia koronawirusem. To najmłodsza ofiara COVID-19 w Polsce. Zdaniem lekarzy przyczyną śmierci dziecka były choroby współistniejące.

REKLAMA

Jak powiedział prof. Ryszard Lauterbach, p.o. kierownika Kliniki Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie w 13. dobie życia chłopca doszło do poważnego kryzysu zdrowotnego. Dziecko trafiło do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego, gdzie potwierdzono zakażenie koronawirusem, ale też oznaczono bardzo wysoki poziom glukozy. Chłopiec został przewieziony do Kliniki Neonatologii.

– Dziecko miało olbrzymi obrzęk mózgu i ekstremalnie wysokie poziomy glukozy, mimo podawania insuliny. Nie wykluczamy, że przyczyną tego było jakieś zaburzenie genetyczne, prowadzące do tak wysokich poziomów glukozy – być może wrodzona cukrzyca o bardzo silnej ekspresji. Śmierć nastąpiła nagle – powiedział prof. Ryszard Lauterbach, p.o. kierownika Kliniki Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. 

Jego przyczynę zgonu wyjaśnią badania genetyczne i metaboliczne. Prof. Lauterbach dodał, że u donoszonych noworodków o prawidłowej wadze, które uległy zakażeniu koronawirusem, choroba ma w miarę łagodny przebieg.

Jest to najmłodsza dotąd ofiara koronawirusa w kraju. Wcześniej za najmłodszą osobę uważano 4-miesięcznego chłopca z powiatu cieszyńskiego.

Źródło: Radio ZET

REKLAMA