Za 1 euro trzeba dziś było zapłacić już prawie 5 zł. Polska waluta traci na wartości od czasu inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Narodowy Bank Polski może jutro po raz kolejny podnieść stopy procentowe.
REKLAMA
Od listopada nasza waluta się umacniała i na początku lutego euro kosztowało mniej niż 4,50 zł. Rosyjska inwazja na Ukrainę spowodowała, że złoty słabnie w bardzo szybkim tempie. Dziś, 7 marca za 1 euro trzeba było zapłacić 4,93, za dolara – 4,53 zł, frank szwajcarski kosztował 4,92 zł, a funt szterling – 5,99 zł.
Jutro odbędzie się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, na którym zapadnie decyzja o stopach procentowych. Rynek oczekuje podwyżki o 50 punktów bazowych, do 3,25 proc. Niewykluczone, że RPP podniesie stopy o nawet o 1 pkt proc., co z pewnością przyprawi o ból głowy posiadaczy kredytów hipotecznych.
Na wartość polskiej waluty wpływ mają również Polacy, którzy w ostatnich dniach tłumnie ruszyli do kantorów. – Nasi użytkownicy wymieniają teraz złotego głównie na dolara, ale też na euro. Zainteresowanie amerykańską walutą wzrosło w ostatnim czasie prawie trzykrotnie, a europejską blisko dwukrotnie – powiedział w rozmowie z money.pl Piotr Kiciński, wiceprezes Cinkciarz.pl.
Źródło: Money.pl, RMF FM
REKLAMA