Zimne piwo będzie droższe niż ciepłe? Sklepy chcą podnieść ceny za produkty w lodówkach

Fot. Pixabay

Przedstawiciele sklepów detalicznych planują podniesienie cen napojów, które są schładzane w lodówkach. To efekt wysokich cen energii elektrycznej.

REKLAMA

Portal WiadomosciHandlowe.pl ustalił, że wśród przedstawicieli sklepów detalicznych coraz głośniej mówi się o możliwości wprowadzenia dodatkowej opłaty za schłodzenie piwa, napojów bezalkoholowych czy wody butelkowanej. Powód? Drastyczne podwyżki cen energii elektrycznej, które uderzają w rentowność handlu detalicznego. Sprzedawcy nieoficjalnie mówią o kwotach rzędu od 10 do 30 groszy za butelkę.

Część małych sklepów monopolowych podjęło już decyzję, że na wiosnę wprowadzi dodatkową opłatę za schłodzenie napojów. Na podobny krok mogą zdecydować się przede wszystkim mniejsze sklepy, w których chłodziarki na napoje odpowiadają za większą część zużycia energii elektrycznej. W sklepach wielkopowierzchniowych sytuacja jest inna, ale i tutaj nie należy wykluczać wprowadzenia dodatkowej opłaty.

Jak wylicza jeden ze sprzedawców, w okresie letnim dodatkowe wpływy z opłaty za schłodzenie wyniosłyby – w zależności od przyjętych stawek – od kilkuset do nawet 2 tys. zł miesięcznie. Przy horrendalnych podwyżkach cen prądu, dodatkowa opłata pomogłaby przedsiębiorcom zrekompensować wydatki. Wprowadzenie takiej daniny uderzyłoby w klientów, którzy płaciliby więcej za zimne piwo czy wodę.

Źródło: WiadomosciHandlowe.pl

REKLAMA