Za dwa dni ma ruszyć wypłata środków dla osób, które przyjęły uchodźców pod swój dach. Miasta nadal czekają na wytyczne

Dworzec Centralny, fot. Twitter / Katarzyna Lubnauer

Jak zapowiedział wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker, od 16 marca Polacy, którzy przyjęli pod swój dach uchodźców z Ukrainy, będą mogli składać wnioski o refinansowanie kosztów ich pobytu. Na dwa dni przed startem programu samorządy nie otrzymały żadnych wytycznych na temat realizacji projektu.

REKLAMA

Każdy Polak, który przyjął do swojego domu uciekiniera wojennego z Ukrainy może liczyć na refinansowanie w wysokości 40 zł dziennie za osobę (1200 zł miesięcznie) od dnia przyjęcia uchodźcy pod swój dach. Już od 16 marca wnioski mają rozpatrywać samorządy, a następnie wypłacać środki wszystkim uprawnionym.

Mimo iż do startu programu zostało tylko dwa dni, to samorządy nie otrzymały jeszcze żadnych wytycznych. – Powiem szczerze, że na dziś mamy związane ręce. A to dlatego, że wciąż nie ma rozporządzenia MSWiA, które na mocy już podpisanej przez prezydenta specustawy pozwalałoby nam na wypłatę tych pieniędzy – powiedział Onetowi Marek Wójcik, pełnomocnik zarządu Związku Miast Polskich

To nie jedyne zadania scedowane przez władzę na włodarzy miast i gmin. Samorządy mają zająć się również rejestracją Ukraińców chcących uzyskać numer PESEL. Jak zaznacza przedstawiciel samorządów, jest to największe wyzwanie administracyjne w ciągu ostatnich lat. W tej sprawie kluczowe będą najbliższe dni, które pokażą, ilu uchodźców faktycznie zdecydowało się pozostać w naszym kraju.

Źródło: Onet.pl

REKLAMA