Bryła lodu spadła z jadącego z przeciwka tira i uderzyła w szybę czołową osobowej skody. Jej kierowca trafił do szpitala z urazem głowy. Obaj kierujący byli trzeźwi. Kierowca tira stanie przed sądem.
REKLAMA
Do zdarzenia doszło wczoraj w miejscowości Napiwoda. Ze wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego wynika, że 57-letni kierowca ciężarowej scani wraz z naczepą nie zadbał o prawidłowe odśnieżenie i oczyszczenie zespołu pojazdów, w wyniku czego na łuku drogi z naczepy spadła bryła lodu na szybę czołową jadącego z naprzeciwka samochodu osobowego marki Skoda. W efekcie przednia szyba auta rozbiła się, a kawałki lodu wpadły do samochodu. – Kierowca osobowego auta trafił do szpitala w Działdowie, ale na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – podała Pepłowska.
Dokumentacja dotycząca przebiegu zdarzenia trafi do sądu, który zdecyduje o karze dla kierowcy tira.
Policja w swoim komunikacie przypomniała, że kierowcy są zobowiązani do odśnieżenia i oczyszczenia pojazdu z lodu.
Policja przypomniała w komunikacie dotyczącym tego zdarzenia, że kierowcy zobowiązani są do odśnieżenia i oczyszczeniu pojazdu z lodu. – Odśnieżając auto nie ograniczajmy się wyłącznie do szyb, ponieważ równie ważne są lusterka, reflektory czy dach, gdzie zalegająca gruba warstwa śniegu lub lód mogą utrudnić jazdę kierującemu i być przyczyną kolizji a nawet wypadku drogowego – podano.
Źródło: KPP Nidzica
REKLAMA