Wraca sprawa tajemniczego zaginięcia dwóch nastolatek w Zakopanem. Śledczy Archiwum X ponownie wkraczają do akcji

Zaginione Anna Semczuk i Ernestyna Wieruszewska w wieku 17 lat, fot. Facebook / Zaginione Ernestyna i Anna

Ernestyna i Anna, dwie uczennice warszawskiego liceum, pojechały do Zakopanego na ferie, ale nigdy stamtąd nie wróciły. Teraz po 30 latach Archiwum X szuka świadków, którzy mogliby pomóc rozwikłać zagadkę zaginięcia nastolatek.

REKLAMA

Ernestyna Wieruszewska i Anna Semczuk w styczniu 1993 roku wybrały się do Zakopanego w góry, ale nigdy stamtąd nie wróciły. Ernestyna należała do grupy oazowej w Legionowie. Na kwaterę, gdzie się zatrzymały, jeździła już wcześniej. Były tylko we dwie, po nich miała przyjechać reszta grupy. Wiadomo, że przez pierwsze dni nastolatki chodziły po tatrzańskich szlakach, a czwartego dnia pojechały autobusem do Zakopanego, aby kupić bilety powrotne do Warszawy. Na dworcu jednak ślad się urywa.

Teraz po 30 latach, sprawą zaginięcia nastolatek zainteresowało się Archiwum X, to samo, które w 2019 przejęło sprawę Iwony Wieczorek. Jak podaje Polsat News, śledczy szukają świadków którzy mogą pomóc rozwikłać jedną z najbardziej tajemniczych zagadek Podhala. – Osobom, które mają informacje, gwarantujemy pełną anonimowość. A jeżeli są osoby, które obawiają się, że mogłyby w związku z tym, co powiedzą, ponieść odpowiedzialność karną, chcę uspokoić, że jeśli dostarczą pełnych informacji, również i tutaj można się podjąć rozmów z tymi osobami. Kogoś gryzie sumienie, ktoś nie chce uczestniczyć już w zmowie milczenia, ktoś chce z różnych powodów opowiedzieć, co się stało, ponieważ nie może przez tyle lat już z tą tajemnicą żyć – zaapelował insp. Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji.

Jak ustalono, w dniu zaginięcia Ernestyna i Anna zostawiły w pokoju paszport, pieniądze i aparat fotograficzny. Nie były też ubrane na wyjście w góry. Licealistek szukał TOPR, potem poszukiwania trwały w całej Polsce, a także w Europie. Rodzice Ernestyny byli w Niemczech, Holandii, Hiszpanii. Pomagali im jasnowidzowie, prywatni detektywi, ITAKA. W pomoc byli zaangażowani także Dominikanie czy sam kardynał Macharski.

Źródło: natemat.pl; Facebook / Zaginione Ernestyna i Anna

REKLAMA