Pod przykrywką tzw. “Polskiego Ładu” wraca kontrowersyjny pomysł nazywany “testem przedsiębiorcy”. Resort finansów chce, by osoby prowadzące działalność gospodarczą przesyłały do fiskusa niemal wszystkie dokumenty rozliczeniowe w formie elektronicznej.
REKLAMA
Pomysł wprowadzenia “testu przedsiębiorcy” po raz pierwszy pojawił się w 2019 r. Wtedy mówiło się, że nowe przepisy pozwolą określić fiskusowi, kto rzeczywiście prowadzi firmę, a kto tylko korzysta z preferencyjnego opodatkowania i jest samozatrudnionym pracującym w oparciu na fakturę w jednej tylko firmie.
Wtedy pomysł dość szybko upadł, ale Ministerstwo Finansów planuje drugie podejście. Przepisy ujęte w projekcie tzw. “Polskiego Ładu” przewidują wprowadzenie zasady, zgodnie z którą od stycznia 2023 r. wszyscy przedsiębiorcy będą mieli obowiązek prowadzenia ksiąg rachunkowych, podatkowej księgi przychodów i rozchodów, a także ewidencji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, przy użyciu programów komputerowych.
W praktyce zmiany te mają za zadanie ułatwienie fiskusowi i ZUS-owi kontrolowania samozatrudnionych. W wyniku sprawdzenia, może dojść do przekwalifikowania istniejących kontraktów B2B, rozliczanych za pomocą faktury, na umowy o pracę. To zapewniłoby większe wpływy do budżetu.
Źródło: Prawo.pl
REKLAMA