Wiceminister obraził się na mieszkańców Rzeszowa, bo na niego nie głosowali. “Jesteście zabawni”

Marcin Warchoł, fot. Wikimedia

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł bezskutecznie kandydował w wyborach na prezydenta Rzeszowa. Internauci postanowili przypomnieć mu przedwyborcze obietnice. Odpowiedź polityka Solidarnej Polski pokazuje, że ma żal do mieszkańców.

REKLAMA

Marcin Warchoł w kampanii wyborczej praktycznie codziennie prezentował kosztowne obietnice inwestycji w stolicy Podkarpacia. Mimo iż popierał go ustępujący włodarz Rzeszowa Tadeusz Ferenc, to wiceminister uzyskał fatalny wynik, zdobywając jedynie 10,72 proc. głosów.

Jedną z jego największych zapowiedzi była budowa nadziemnej kolejki jednoszynowej, nazywanej monorailem. Warchoł zapewniał w kampanii, że przepisy ws. nowego środka transportu są już niemal gotowe, a podpis premiera i ministra infrastruktury “to tylko kwestia czasu”. Po przegranych wyborach temat jednak zaniknął. 

Internauci postanowili wywołać do odpowiedzi wiceministra z ramienia Solidarnej Polski. Warchoł włączył się do dyskusji, ale jego odpowiedź budzi zdumienie. “Chyba raczej trzeba pytać tego, kogo sobie wybraliście” – napisał. Po chwili dodał, że “miasto będzie się ‘rozwijać’ wg ‘wizji’ nowego prezydenta, a więc bez monoraila, którego odrzuciliście, więc nie rozumiem pytań“.

Jeden z internautów napisał, że monorail to obietnica “oderwana od rzeczywistości, zwłaszcza prawniczej“, po czym dodał, że nie zawsze wygrywa się wybory, a porażkę “trzeba przyjąć z szacunkiem”. “Zabawni jesteście. Dopiero wygraliście wybory, a zamiast iść do swojego wybranego idola, prosicie Warchoła o pomoc” – odpowiedział mu Warchoł. 

Źródło: Rzeszów 112

REKLAMA