Centralny Port Komunikacyjny zorganizował piknik rodzinny w miejscowości Krokowa (woj. pomorskie), oddalonej od planowanej budowy o ponad 400 km. Obecny był na nim pełnomocnik rządu ds. budowy CPK Marcin Horała, który pochwalił się wydarzeniem na Twitterze.
REKLAMA
“Dziś w Krokowej kolejny piknik z serii Kierunek CPK. To okazja, żeby w luźniejszej atmosferze porozmawiać o korzyściach dla Polski z Programu Inwestycyjnego CPK” – napisał Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. CPK. Wiceminister ironicznie dodał, że na imprezie obecna jest też “ekipa TVN”. “Na pewno, żeby zrobić obiektywny materiał o pozytywnej imprezie dla rodzin” – dodał.
Imprezie przyjrzał się trójmiejski reporter Radia ZET Maciej Bąk. “Zacznijmy od geografii. Krokową łączy z Baranowem, gdzie powstanie CPK, 438 kilometrów. Dziś, żeby dostać się autem z punktu A do punktu B, musimy liczyć sobie 4 godziny i 40 minut ciągłej jazdy” – zauważył dziennikarz.
Co więcej, Krokowa nie znajduje się na trasie jednej z planowanych kolejowych “szprych” do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Miejscowość leży jednak w obrębie okręgu wyborczego numer 26, w którym startował w ostatnich wyborach Marcin Horała. Następna impreza promująca CPK odbędzie się w w Bolszewie w gminie Wejherowo. “To również okręg wyborczy… Marcina Horały” – przypomniał Maciej Bąk.
Polityk próbował się tłumaczyć, ale jego słowa brzmią nieco absurdalnie. “Teraz już mocno złośliwie powiem, że w »analizie« Panu redaktorowi nie zmieściła się np. refleksja, że w sezonie w Krokowej są turyści z całej Polski, lub, że z lotnisk i linii kolejowych nie korzystają tylko osoby mieszkające tuż obok nich” – napisał pełnomocnik rządu ds. CPK.
Źródło: Radio ZET
REKLAMA
