W ramach międzynarodowych ćwiczeń w Polsce pojawi się 7 tysięcy żołnierzy. Wojsko apeluje, aby nie publikować zdjęć

Zdjęcie ilustracyjne, fot. Pixabay

Zaczynają się międzynarodowe ćwiczenia Defender Europe i Swift Response 2022 z udziałem polskich żołnierzy. W zaplanowanych, wspólnych szkoleniach w Polsce weźmie udział m.in. ponad 7 tys. żołnierzy z państw NATO i partnerskich.

REKLAMA

Defender Europe jest międzynarodowym, wspólnym i cyklicznym ćwiczeniem, organizowanym przez Amerykańskie Siły Zbrojne. Polskę, jako jedno z państw-gospodarzy, reprezentować będą żołnierze między innymi z 10. Brygady Kawalerii Pancernej, 17. Brygady Zmechanizowanej, 6. Brygady Powietrznodesantowej i 5. Pułku Chemicznego. W ćwiczeniach wezmą udział również samoloty F-16 i Su-22 oraz śmigłowce Mi-24, a także Wojska Obrony Terytorialnej.

Ćwiczenia Defender Europe 2022 (DE22) oraz Swift Response 2022 (SR22) z udziałem polskich żołnierzy odbywać się będą od 1 do 27 maja br., między innymi na poligonach w Drawsku Pomorskim, Bemowie Piskim i Żaganiu. “W ćwiczeniach, które odbędą się na terytorium Polski oraz 8 innych państw, weźmie udział łącznie 18 000 żołnierzy z ponad 20 krajów, z tego na terytorium Polski ok. 7 000 żołnierzy i 3 000 jednostek sprzętu” – podało Ministerstwo Obrony w komunikacie. Ćwiczenia nie są wymierzone przeciwko żadnemu państwu i nie mają związku z obecną sytuacją geopolityczną w Ukrainie.

W związku z tym na drogach województw: zachodniopomorskiego, lubuskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, łódzkiego, mazowieckiego, lubelskiego i warmińsko-mazurskiego możemy spotkać ruch pojazdów wojskowych. Wojskowe pojazdy, które biorą udział w szkoleniach, będą przemieszczały się głównie w nocy, aby ich przejazd w jak najmniejszym stopniu powodował utrudnienia w ruchu.

Wojsko zwraca się z apelem do Polaków, aby nie publikować informacji i zdjęć, które obrazują ruchy wojsk i ich lokalizację, dat i godzin przejazdów kolumn wojskowych oraz danych dotyczących wylotów i lądowań wojskowych samolotów. Każde nieprzemyślane działanie w sieci może mieć negatywne konsekwencje dla systemu bezpieczeństwa i obronności.

Źródło: MON

REKLAMA