W piątek głosowanie nad odwołaniem Zbigniewa Ziobry. Solidarna Polska opuści rząd?!

Zbigniew Ziobro (z lewej), fot. KPRM

W najbliższy piątek Sejm zajmie się wnioskiem opozycji o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Głosowanie da przy okazji odpowiedź, czy koalicja PiS z Solidarną Polska przetrwa do przyszłorocznych wyborów.

REKLAMA

Konflikt w rządzie przybiera na sile. Politycy PiS znów oskarżają swoich koalicjantów z Solidarnej Polski o torpedowanie prac Rady Ministrów. Z kolei przedstawiciele partii Zbigniewa Ziobry zarzucają premierowi Mateuszowi Morawieckiemu uległość wobec Brukseli ws. Krajowego Planu Odbudowy. Prawdziwym testem dla koalicji będzie piątkowe głosowanie nad wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości.

Jego wynik jest niewiadomą, bo obie strony podsycają konflikt na łamach mediów. – Łatwo sobie mędrkować, podburzać wyborców, sugerować, że chcemy narazić suwerenność, ustąpić zbyt daleko – powiedział Ryszard Terlecki, szef klubu PiS, na łamach tygodnika “Sieci”. – Źródłem napięć jest poszukiwanie za wszelką cenę odrębności. Różnice, które Solidarna Polska podnosi, są często wydumane. To czasem wygląda na próbę wykazania, że są bardziej pisowcy, niż PiS, co oczywiście jest bzdurą – dodał.

Z kolei Patryk Jaki, członek Solidarnej Polski, zapowiedział w Radiu ZET, że jeśli “premier Mateusz Morawiecki przyjmie kapitulanckie warunki wobec Brukseli”, to jego partia opuści rząd. Polityk odniósł się również do wypowiedzi Ryszarda Terleckiego. – To dlaczego sami liderzy PiS bardzo często nie mówią PiS, tylko Zjednoczona Prawica? Bardzo dobrze rozumieją, że jest jakaś grupa wyborców, której zależy naprawdę na suwerenności, a nie tylko na gadaniu – powiedział europoseł.

Źródło: Radio ZET, Tygodnik “Sieci”

REKLAMA