
Ceny na stacjach paliw ponownie nas zaskoczą. Tankowanie paliwa na przełomie marca i kwietnia będzie droższe – wynika z najnowszego raportu. Niepokoić też mogą zmiany w cennikach rafinerii, gdzie notowania paliw znowu rosną.
REKLAMA
Jak zapowiadają analitycy, ceny benzyny i oleju napędowego od poniedziałku mają być znowu wyższe. Benzyna 95-oktanowa w mijającym tygodniu kosztowała 6,59 zł za litr, czyli o 20 groszy mniej niż tydzień wcześniej – wynika z prognozy e-petrol.pl. Najmocniej, bo aż o 30 groszy potaniał litr oleju napędowego, który w tym tygodniu kosztował średnio 7,29 zł. Cena gazu LPG pozostała na poziomie sprzed tygodnia i wyniosła 3,79 zł/l. Tymczasem na przełomie marca i kwietnia na stacjach możemy spodziewać się cen z przedziału: 6,49-6,63 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, 7,32-7,49 zł/l dla diesla i 3,74-3,84 zł/l dla gazu LPG.
Zdaniem analityków niestabilna sytuacja na giełdach naftowych, gdzie cena surowca znów waha się w okolicach poziomu 120 dolarów, dla krajowego rynku paliw może oznaczać szybki koniec obniżek na stacjach. Wyższych rachunków za tankowanie szczególnie obawiać mogą się właściciele pojazdów z silnikiem Diesla. – W tym tygodniu także ważnym ciosem dla podaży światowej może być uszkodzenie rurociągu kaspijskiego, który ropę z kazachstańskiego pola Tengiz przesyła na Morze Czarne. To kolejny ubytek w globalnym poziomie zaopatrzenia w ropę. Szacuje się, że jego sprawność może zostać przywrócona dopiero za miesiąc – zauważył Jakub Bogucki z e-petrol.pl.
Źródło: e-petrol.pl
REKLAMA