W tym roku ceny pszenicy poszybowały w górę. Efektem wzrostów cen zbóż będzie podwyżka cen chleba, makaronów i mąki. Mogą one zdrożeć o nawet 25 proc.
REKLAMA
Tegoroczne prognozy mówiły o dobrych zbiorach pszenicy. Okazało się jednak, że są one gorsze od przewidywanych. Z tego powodu ceny zbóż poszybowały w górę. Podwyżki makaronu i mąki nie są jeszcze widoczne w sklepach, ponieważ wielkie sieci sklepów działają na podstawie umów na cały rok. Dlatego na półkach sklepowych obowiązują jeszcze ceny wynegocjowane przez sieci na początku roku.
To z kolei może pogrążyć producentów makaronów i mąki. – Nasza sytuacja jest dramatyczna, niektóre firmy długo tego nie wytrzymają. Teraz sprzedajemy sieciom makarony bez żadnego zysku, niektórzy już nawet poniżej kosztów produkcji – informuje Marek Dąbrowski, prezes Polskiej Izby Makaronu, cytowany w artykule “Gazety Wyborczej”. Jego zdaniem cena mąki może pójść w górę o 25 proc., a makaronu o 10-15 proc.
Klienci muszą przygotować się również na podwyżki cen chleba. Na razie mowa jest o skoku cen o 10 proc. Wpływ ma na to zarówno cena pszenicy, ale przede wszystkim rosnące koszty energii. To efekt rosnących kosztów emisji CO2 płaconych przez polskie elektrownie węglowe.
Źródło: Business Insider Polska
REKLAMA
