Jak wynika z ujawnionych dziś maili ze skrzynki ministra Michała Dworczyka, współpracownik premiera Mariusz Chłopik zadzwonił do Samuela Pereiry, Antoniego Trzemiela i Tomasza Sakiewicza, żeby eksponowali w swoich mediach wypowiedź, na której zależało szefowi rządu.
REKLAMA
Ujawniona korespondencja pochodzi z 17 grudnia 2019 roku. „Mam parę sygnałów, że ta moja wypowiedź do Kamer po konferencji prasowej – ws. sądów była bardzo krótka i klarowna zarazem i że warto ją grzać w postaci setek o promocji w różnych miejscach. Czy moglibyście tu i ówdzie to rozreklamować?” – czytamy mailu od premiera Mateusza Morawieckiego do swoich współpracowników.
Mariusz Chłopik, współpracownik premiera Morawieckiego, pochwalił się w odpowiedzi, że obdzwonił trzech pracowników rządowych i prorządowych mediów – Tomasza Sakiewicza z Gazety Polskiej, Samuela Pereirę z portalu TVP.info, a także Antoniego Trzmiela, pracującego w portalu DoRzeczy.pl. Z kolei z jednym z braci Karnowskich (wSieci) planował porozmawiać o tym podczas spotkania.
Przeciek głośnym echem odbił się w mediach społecznościowych. “I ci ‘dziennikarze’ rozliczają media w TVP, a przedstawiciele PiS uznają ich za rzetelnych i wiarygodnych dziennikarzy” – napisał Jacek Nizinkiewicz z “Rzeczpospolitej”. “Kanie i Rachonie znowu będą sobie i swoim wyborcom wmawiać, że to fake podrzucony przez Rosję?” – skomentował Michał Kokoszkiewicz z portalu wiadomoscihandlowe.pl.
Źródło: PoufnaRozmowa.com
REKLAMA