W projekcie ustawy wprowadzającej Tarczę Antykryzysową 2.0 napisano, że sklepy i stacje benzynowe będą musiały informować, że rząd obniżył VAT na żywność i paliwa. Pomysł budzi olbrzymie kontrowersje.
REKLAMA
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki przedstawił założenia kolejnej tzw. “tarczy antyinflacyjnej”. VAT na część produktów żywnościowych ma wynieść 0 proc. Stawka podatku VAT na paliwa zostanie obniżona z 23 proc. na 8 proc. Do 0 proc. spaść ma poziom podatku VAT nałożonego na nawozy. Zmiany będą jednak wprowadzone tylko na sześć miesięcy.
W projekcie znalazł się jeden kontrowersyjny zapis. Sprzedawca będzie musiał w pobliżu kasy zawiesić tabliczkę z informacją, że rząd obniżył stawkę podatku VAT. “Do dnia 31 lipca 2022 r. sprzedawca dokonujący sprzedaży: towarów spożywczych zamieszcza przy kasie rejestrującej w lokalu przedsiębiorstwa, w którym dokonywana jest sprzedaż tych towarów, czytelną informację, że od dnia 1 lutego 2022 r. do dnia 31 lipca 2022 r. dla towarów spożywczych obowiązuje stawka podatku od towarów i usług obniżona do wysokości 0 proc.” – czytamy w dokumencie. Podobny komunikat pojawi się na stacjach benzynowych.
Internautom kontrowersyjny pomysł skojarzyły się z tablicami informacyjnymi o projektach współfinansowanych ze środków UE, które swego czasu Grzegorz Braun nazywał “nowymi pomnikami wdzięczności Armii Czerwonej”.
Przy okazji pojawiła się również kolejna oddolna propozycja. “Rząd nakazuje informować w punktach sprzedaży, że obniżył VAT. Dobrą praktyką byłoby zamieszczanie obok większej tabliczki wskazującej które podatki rząd podwyższył i co zrobił ze składką zdrowotną” – zaproponował Marcin Sypniewski, wiceprezes Kongresu Polskiego Biznesu.
Źródło: next.gazeta.pl
REKLAMA