Tajemnicze słowa Jarosława Kaczyńskiego. “My karzemy naszych ludzi tak ostro, że raz to kosztowało tego człowieka życie”

Jarosław Kaczyński, fot. flickr / Piotr Drabik

Podczas spotkania z lokalnymi działaczami i sympatykami PiS w Mielcu Jarosław Kaczyński odniósł się do kwestii łamania prawa przez członków jego partii. Słowa prezesa PiS wywołały konsternacje wśród komentatorów.

REKLAMA

Lider PiS podczas tournée po kraju poruszył kwestię zarzutów o wypływających regularnie na światło dzienne aferach z udziałem działaczy Prawa i Sprawiedliwości. – Tu wchodząc, słyszałem “złodzieje, złodzieje”. Proszę państwa, kto pozwolił na okradanie Polski na dziesiątki, setki miliardów złotych? Tamci! – mówił w Mielcu (woj. podkarpackie) Jarosław Kaczyński.

Czy my przyjmujemy zasadę pana Neumanna [poseł PO – przyp. red.], że sądy są nasze i póki jesteś w PO, to ci nic nie zrobią? Nie. My karzemy naszych ludzi. Karzemy tak ostro, że nawet w jednym wypadku to kosztowało tego człowieka życie – przekonywał były premier. To zdanie spowodowało poruszenie wśród komentatorów, którzy zaczęli typować kogo miał na myśli prezes PiS.

Na “giełdzie” pojawiały się nazwiska m.in. szefa Samoobrony Andrzeja Leppera, handlarza respiratorami widomo Andrzeja Izdebskiego, a nawet boksera Dawida Kosteckiego. Zdaniem przedstawicieli PiS, Jarosław Kaczyński jednak miał na myśli senatora Stanisława Koguta, który odszedł z partii po tym, jak pod koniec stycznia 2018 roku usłyszał prokuratorskie zarzuty dotyczące przyjęcia korzyści majątkowych. Polityk zmarł dwa lata temu na COViD-19.

To jednak nie kończy sprawy, bo zdaniem posłów opozycji, Kaczyński po swojej wypowiedzi powinien zostać przesłuchany w prokuraturze. “Te słowa wymagają wyjaśnienia. Samosąd? Mafijne partyjno-biznesowe porachunki? Doprowadzenie kogoś do samobójstwa? Pozbawianie życia? Kaczyński musi być natychmiast przesłuchany przez prokuratora!” – napisał na Twitterze poseł KO Michał Szczerba.

Źródło: wp.pl

REKLAMA