Do tajemniczej śmierci Polaka doszło w Niemczech, w okolicy Magdeburga. Miał poderżnięte gardło. Jak podaje TVP Info jego ciało odkryto w kabinie TIR-a na stacji benzynowej. Według wstępnych ustaleń służb, do jego śmierci doszło kilka dni temu. 45-latek najprawdopodobniej się wykrwawił.
REKLAMA
Zwłoki Polaka zostały odnalezione na jednej ze stacji benzynowych w miejscowości Hohe Börde w Saksonii. Jak czytamy w “Dzienniku Wschodnim”, zwłoki 45-latka odkryto w kabinie TIR-a. Według wstępnych ustaleń śledczych mężczyzna najprawdopodobniej się wykrwawił. Do tragedii miało dojść kilka dni temu. Na początku informacja o makabrycznej śmierci Polaka pojawiła się w Internecie – rodzina zmarłego apelowała o pomoc w tej sprawie.
“W Niemczech został zamordowany mojej kuzynki syn, kierowca TIR-a. Został znaleziony w kabinie samochodu z poderżniętym gardłem. W czwartek był z nim ostatni kontakt, miał jechać do Polski” – brzmiał wpis krewnej 45-latka, który cytuje “Dziennik Wschodni”.
Jak dowiadujemy się z lokalnych mediów mężczyzna był zatrudniony w niemieckiej firmie przewozowej. Pochodził z województwa lubelskiego.
Rodzina zmarłego złożyła zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. – Zostało wszczęte śledztwo dot. artykułu 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci – powiedziała rzeczniczka lubelskiej Prokuratury Okręgowej Agnieszka Kępka.
Sekcja zwłok zamordowanego Polaka ma odbyć się w poniedziałek 7 grudnia. Wtedy będzie wiadomo więcej na temat potencjalnych okoliczności jego zgonu. W tą sprawę jest także zaangażowany berliński Wydział Konsularny Ambasady RP, który jest w kontakcie z bliskimi 45-latka.
“Dziennik Wschodni” skontaktował się także z funkcjonariuszami policji w Magdeburgu. ” 21 listopada odnalezione zostały zwłoki polskiego kierowcy w jego pojeździe. Dokładnie w tzw. strefie odpoczynku na stacji benzynowej w Hohe Börde. Policja kryminalna wszczęła śledztwo w sprawie śmierci. W trakcie tego śledztwa nie znaleziono żadnych śladów ingerencji z zewnątrz” – powiedziała dziennikarzom rzeczniczka magdeburskiej policji.
Źródło: Dziennik Wschodni/TVP Info
REKLAMA