Szef MON Mariusz Błaszczak ujawnił lokalizację wyrzutni Patriot. Wcześniej apelował, aby nie publikować w sieci takich informacji

Fot. Twitter / Mariusz Błaszczak

Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, opublikował na Twitterze informację o transporcie baterii Patriot i docelowej lokalizacji sprzętu. W komentarzach internauci zarzucali mu ujawnienie ściśle tajnych danych wojskowych.

REKLAMA

“Polskie wyrzutnie Patriot przemieszczają się z Sochaczewa na lotnisko na warszawskim Bemowie, gdzie zostaną rozstawione. To ważny element szkolenia żołnierzy z 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej” – napisał szef MON Mariusz Błaszczak na Twitterze, dodając do wpisu cztery zdjęcia pokazujące sprzęt. MIM-104 Patriot to amerykański rakietowy system ziemia-powietrze na mobilnej platformie samochodowej.

Wpis wicepremiera skrytykowali m.in. politycy opozycji. “Niech Pan jeszcze poda dokładne współrzędne GPS ich rozstawienia. Czy Wam odbiło z publikowaniem takich rzeczy?” – pytał Miłosz Motyka, poseł PSL. “Kolejny dowód na prawdziwość tezy by zabrać wojsko, policję i służby spod jurysdykcji polityków! Można popełniać błędy, ale to jest kompromitacja!” – ocenił Szymon Ziółkowski, były poseł PO. “Pamiętacie apel Błaszczaka i MON, by pod żadnym pozorem nie pokazywać zdjęć z translokacji jednostek Wojska Polskiego? I proszę, taki kwiatek…” – napisał Marcin Kierwiński z PO.

Internauci przypomnieli z kolei, że niedawno Mariusz Błaszczak apelował, aby nie ujawniać informacji dotyczących wyglądu i lokalizacji sprzętu wojskowego. – Apeluję, aby w mediach społecznościowych nie publikować zdjęć, na których widać przemieszczanie się lub rozmieszczenie wojska – powiedział szef MON w lipcu ubiegłego roku. – To nie tylko nieroztropne, co wręcz groźne – wyjaśnił. Akcję informacyjną na ten temat prowadził również resort obrony.

Źródło: Twitter / Mariusz Błaszczak

REKLAMA