Paweł Kukiz szukał poparcia wśród opozycji w sprawie wniosku o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Platforma Obywatelska, Lewica i PSL odrzuciły jednak ten pomysł. Ich postępowanie skrytykował Sławomir Mentzen z Konfederacji.
REKLAMA
W programie “Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News politycy dyskutowali m.in. na temat wniosku o odwołanie Zbigniewa Ziobry z funkcji ministra sprawiedliwości. Taki postulat zgłosił kilka dni temu Paweł Kukiz. Szefowie klubów opozycyjnych go odrzucili, bo – jak zapewniają – nie chcą pomagać muzykowi w jego rozgrywkach z PiS. Politycy opozycji zwracają również uwagę na małą wiarygodność Kukiza.
Decyzję partii opozycyjnych skrytykował Sławomir Mentzen. – Ja nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem, dlaczego opozycja nie chce odwołać tak złego ministra, jakim jest Zbigniew Ziobro. Gdybym miał tylko taką możliwość, to bym na takie głosowanie odwołujące tego ministra przyjechał w Wigilię, w pierwszy dzień Świąt, w Nowy Rok, opuściłbym finał Mistrzostw Świata, wróciłbym z wakacji, byle odwołać Zbigniewa Ziobrę – mówił nowo wybrany szef partii KORWiN.
– Paweł Kukiz ma mój miecz, mój topór, wszelką możliwą pomoc w celu odwołania Zbigniewa Ziobry. A wy się zachowujecie jak ten pingwin z mema mówiący: “Teraz to ja już nie chcę odwołać Zbigniewa Ziobry”. To jest proszę państwa śmieszne, macie możliwość skonstruowania większości i nie chcecie. Nie rozumiem, nasi widzowie tego nie rozumieją, nikt tego nie rozumie – podsumował Sławomir Mentzen.
Źródło: Polsat News
REKLAMA
