Od początku bieżącego roku rynek sprzedaży detalicznej skurczył się o ponad 3 tys. sklepów. Ponadto aż 4,5 tys. stacjonarnych sklepów już zawiesiło działalność. To efekt lockdownów i inflacji.
REKLAMA
Jak donosi dziennik “Rzeczpospolita”, w pierwszych sześciu miesiącach 2022 r. w Polsce upadło ponad 3 tys. sklepów stacjonarnych o charakterze detalicznym. Kolejne 4,5 tys. zawiesiło swoją działalność. Jak wynika z analizy firmy Dun & Bradstreet Poland, to najgorsza sytuacja w naszym kraju od 5 lat.
Zdaniem ekspertów to efekt polityki lockdownowej, inflacji, a także rozwoju branży e-commerce. – Teraz płacimy wysoki rachunek za dwa ostatnie lata pandemii COVID-19 i kolejno po sobie występujące lockdowny. Dodatkowo handel detaliczny coraz bardziej odczuwa wpływ rozwoju e-commerce, którego udział w rynku gwałtownie rośnie – powiedział Tomasz Starzyk z Dun & Bradstreet Poland, cytowany przez “Rzeczpospolitą”.
Najszybciej z rynku znikają sklepy ogólnospożywcze, których zlikwidowano 644, zniknęły też 532 sklepy niewyspecjalizowane oraz 487 odzieżowych. Rośnie z kolei ilość sklepów z artykułami AGD oraz produktami medycznymi. Tych pierwszych przybyło 54, a drugich 16. To jedyne branże spośród niemal 30 w handlu detalicznym, w których widać wzrost liczby sklepów.
Źródło: “Rzeczpospolita”
REKLAMA
