Serduszko dwumiesięcznego Kubusia bije coraz słabej. Każdy z nas może mu pomóc

fot. Siepomaga.pl

Kubuś Zwierzchowski z Bliznego (woj. podkarpackie) urodził się z ciężką wadą serca. Lekarze w Polsce nie są w stanie mu pomóc. Ratunkiem może być leczenie w USA. Jego koszt to aż 5 milionów złotych.

REKLAMA

Podczas badań, przeprowadzonych jeszcze w czasie ciąży rodzice Kubusia usłyszeli, że serce ich synka nie pracuje prawidłowo. Stwierdzono tetrologię Fallota z atrezją zastawki tętnicy płucnej i zwężonymi tętnicami płucnymi. 

Zaraz po narodzinach lekarze wdrożyli podawanie leków podtrzymujących życie do operacji, a to dawało nadzieję na skuteczne leczenie w Polsce. – Zabieg na otwartym sercu zakończył się praktycznie w momencie rozpoczęcia – lekarze powiedzieli nam, że wada jest zbyt skomplikowana i nie są w stanie jej leczyć w tym momencie – opisuje mama chłopczyka.

Dalszego leczenia Kubusia chcą się podjąć lekarze z kliniki w USA. Koszt operacji i specjalistycznego transportu medycznego może wynieść ponad 5 milionów złotych. Na zebranie tej kwoty nie ma wiele czasu, bo mały pacjent powinien trafić do kliniki już w czerwcu.

Na portalu Siepomaga.pl trwa zbiórka środków na nierefundowane leczenie skomplikowanej wady serca. Każdy nas może pomóc w uratowaniu nowo narodzonego życia. Link do zbiórki na stronie Siepomaga.pl.

Źródło: własne

REKLAMA