Sekretarz generalny PiS chce odpowiadać UE “ogniem zaporowym”. Zapomniał, że należy do prounijnej partii?

Krzysztof Sobolewski, screen z YouTube / RMF FM

Prawo i Sprawiedliwość próbuje obrócić kota ogonem w sprawie braku środków z Unii Europejskiej na Krajowy Plan Odbudowy. Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny partii, powiedział, że rząd chce odpowiedzieć ogniem zaporowym na działanie UE.

REKLAMA

Politycy PiS coraz głośniej mówią o tym, że żadnej kasy z Unii Europejskiej na Krajowy Plan Odbudowy nie będzie. Przedstawicielom obozu władzy nie podobają się tzw. kamienie milowe, których spełnienia oczekuje Komisja Europejska, a które zaproponował i zatwierdził… premier Mateusz Morawiecki, wiceprezes partii.

W poniedziałek rano gościem w Programie I Polskiego Radia był Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny PiS. – To, na co umawialiśmy się z Komisją Europejską, i to, co z naszej strony zostało wypełnione, czyli kwestia Izby Dyscyplinarnej SN, zostało wykonane i oczekiwaliśmy, że realizacja wszystkich zobowiązań nastąpi także z drugiej strony – przekonywał polityk.

Sobolewski zapowiedział, jaką taktykę będzie stosować rząd Zjednoczonej Prawicy w relacjach z KE. – Będziemy stosować taktykę “ząb za ząb” – powiedział sekretarz generalny, wspominając także, że liczy na “opamiętanie się Komisji Europejskiej”. – Jeśli [Polska – przyp. red.] miałaby nie mieć tej głównej części budżetu UE, jeśli byłaby próba zablokowania funduszy i KE próbowałaby docisnąć nas do ściany, to nie pozostaje nam nic innego wtedy, jak wyciągnąć wszystkie armaty, które są w naszym arsenale, i odpowiedzieć ogniem zaporowym – stwierdził.  

To dość ciekawa narracja, która próbuje uciszyć fakty, iż PiS to partia prounijna. Jarosław Kaczyński to zwolennik stworzenia armii europejskiej, z kolei europoseł Zbigniew Kuźmiuk domagał się niedawno podniesienia składki płaconej UE. Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak wielokrotnie wskazywał, że żaden wcześniejszy rząd nie ulegał presji Brukseli w takim stopniu, jak obecny. Takich przykładów jest o wiele więcej.

Źródło: Program I Polskiego Radia

REKLAMA