Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zdecydowała o uchyleniu immunitetu prokuratorowi Józefowi Gackowi. Chodzi o jego śledztwo w sprawie wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
REKLAMA
Zdaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego prokurator Gacek nie rozpoznał w całości zawiadomienia, jakie Antoni Macierewicz złożył w 2012 roku w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez ówczesnego szefa BOR gen. Mariana Janickiego.
– To decyzja, z którą nie godzę się podwójnie. Jako prokurator i jako obywatel – mówi w rozmowie z Onetem Gacek. – Przerażające jest dla mnie to, że oskarżający mnie prokurator nie wskazuje na jakich dowodach się oparł – dodaje prokurator.
Zawiadomienie złożone przez Antoniego Macierewicza dotyczyło organizacji ochrony wizyty zagranicznej w Federacji Rosyjskiej prezydenta Lecha Kaczyńskiego wraz z małżonką Marią Kaczyńską 10 kwietnia 2010 r.
Dotychczas jedynym wątkiem dotyczącym wizyty z 10 kwietnia 2010 r. zakończonym prawomocnym wyrokiem była sprawa ówczesnego wiceszefa BOR gen. Pawła Bielawnego. W kwietniu 2017 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał orzeczenie sądu pierwszej instancji, skazujące go na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata.
Źródło: Onet
REKLAMA