Rząd wyprowadza wojsko na ulice. Szykują nam stan wojenny?

fot. Wikimedia

Premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję, że Żandarmeria Wojskowa od środy udzieli policji pomocy “w zakresie ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego”. Nie wiadomo jednak, czy chodzi o pomoc w egzekwowaniu obostrzeń wynikających z pandemii, czy może o tłumienie coraz liczniejszych protestów.

REKLAMA

Zarządzenie w tej sprawie pojawiło się w dzienniku urzędowym “Monitor Polski”. Wynika z niego, że zostało wydane w piątek 23 października, ale ogłoszono je w poniedziałek. “W związku z rozprzestrzenianiem się epidemii wywołanej wirusem SARS-CoV-2 i wzrostem zachorowań na terenie kraju na COVID-19 żołnierze Żandarmerii Wojskowej udzielą od dnia 28 października 2020 r. do dnia odwołania stanu epidemii pomocy Policji w zakresie ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego” – czytamy w zarządzeniu podpisanym przez premiera Mateusza Morawieckiego.

W mediach społecznościowych pojawiły się sugestie, że pomoc wojska ma związek z nasilającymi się protestami osób niezadowolonych z wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. W środę, gdy zarządzenie zacznie obowiązywać, ma przybrać formę strajku.

screen z Monitora Polskiego

Funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej pomagają policji od samego wybuchu epidemii koronawirusa w Polsce. Mieszane patrole przedstawicieli obu formacji można było zobaczyć na ulicach wielu miast podczas tzw. pierwszej fali.

Źródło: Onet.pl, media

REKLAMA