Choć Polska nadal nie otrzymała środków z Funduszu Odbudowy na Krajowy Plan Odbudowy, to rząd planuje rozpocząć już inwestycje zadeklarowane w dokumencie przedstawionym Unii Europejskiej.
REKLAMA
Komisja Europejska nadal wstrzymuje środki dla Polski z Funduszu Odbudowy, ponieważ rząd nie zlikwidował Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i nie przywrócił do pracy sędziów zwolnionych niezgodnie z prawem. Krajowy Plan Odbudowy, wysłany do KE, przewiduje wydanie w sumie 58,1 miliarda euro.
Mimo iż pieniędzy nie ma, rząd chce rozpocząć już inwestycje zapisane w części dotacyjnej KPO. Rządowe wydatki mają być prefinansowane z kasy Polskiego Funduszu Rozwoju. – Chodzi o ok. 4,5 mld zł jeszcze w tym roku. Chcemy, by wykaz inwestycji był ogłoszony przez resort funduszy – powiedział Artur Soboń, wiceminister finansów, na antenie Polskiego Radia.
Polityk skomentował też pogłoski mówiące o tym, że w czerwcu możliwe jest uruchomienie środków z KPO. – Jest to oczywiście możliwe, ale w rozmowach dopóki nie jest wszystko ustalone, to trudno o tym mówić. Chcemy być traktowani w sposób partnerski. Te rozmowy mają dziś rzeczywiście wymiar polityczny, a nie merytoryczny – wyjaśnił Soboń.
Źródło: Polskie Radio 24
REKLAMA