Rząd lekką ręką przyznał Mołdawii 20 mln euro pożyczki. Polska gospodarka wytrzyma taką rozrzutność?!

Andrzej Duda, fot. Twitter / Duda 2020

Prezydent Andrzej Duda powiedział w Kiszyniowie, że polski rząd zdecydował o przyznaniu Mołdawii 20 mln euro nieoprocentowanego kredytu. To kolejny już w ostatnich dniach szczodry gest rządu z kieszeni polskich podatników.

REKLAMA

Andrzej Duda poinformował w Kiszyniowie, że “rząd polski zdecydował o przyznaniu Mołdawii 20 mln euro nieoprocentowanego kredytu, aby ułatwić poradzenie sobie z tymi wszystkimi trudnościami, które w tej chwili nas dotykają”. Prezydent miał na myśli przede wszystkim pomoc dla uchodźców, choć Mołdawia przyjęła “tylko” ponad 360 tys. osób, z których ponad 100 tys. wciąż pozostaje w kraju. Dla porównania do Polski przyjechało ponad 2 mln uciekinierów wojennych, ilu pozostało – nie wiadomo.

Oprócz pomocy przybyszom polski rząd chce, aby za pożyczone pieniądze Mołdawia uporała się ze wzrostem cen energii elektrycznej i gazu. Ekonomiści zastawiają się, jaki ma to sens, w momencie gdy Polacy sami borykają się gigantycznymi rachunkami za prąd i gaz, a także z szalejącą drożyzną. Nawet Andrzej Duda zauważył w Kiszyniowie, że problem dotyczy całej Europy.

W ostatnich dniach polski rząd zdecydował m.in. o pożyczce w wysokości 4 mld zł dla Narodowego Banku Ukrainy, kilku lub nawet kilkunastu miliardach złotych dla uchodźców przebywających w naszym kraju. Nie wiadomo, skąd rząd ma pieniądze na pokrycie tych zobowiązań, skoro aby zwiększyć finansowanie polskiej armii, premier chce wyłączyć je z progu zadłużenia publicznego.

Źródło: Polsat News

REKLAMA