Ruszyły zbiory pierwszych w tym roku miodów. Zbiory są dobre, ale trzeba się liczyć ze wzrostem cen

fot. Pexels

Ruszyły zbiory pierwszych w tym roku miodów. Jak powiedział Józef Zysk, szef Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Olsztynie zbiory są dobre, ale należy się liczyć ze wzrostem cen miodu.

REKLAMA

“Chłodna wiosna, zimny i deszczowy maj nie zaszkodziły pszczołom. Gdy buchnęło ciepło, owady nadrobiły zimne dni i zbiory miodu są przyzwoite” – powiedział szef Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Olsztynie Józef Zysk. Jak dodał wiosenne miody szybko się krystalizują, pszczelarze muszą je szybko zbierać. W przeciwnym razie miód skrystalizuje się w ramkach umieszczonych w ulach.

Po pierwszych wiosennych kwiatach i rzepakach w następnej kolejności pszczoły będą wytwarzały miód spadziowy. “W tym roku obserwujemy spadź na krzewach, drzewach, jest szansa na tego rodzaju miód. Następne będą akacje, choć niestety miód akacjowy na Warmii nie za bardzo się udaje” – powiedział Zysk.

Pszczelarze z Warmii już teraz sprzedają wiosenne miody o pojemności 0,9 litra za 35 zł, czyli 5 zł drożej niż przed rokiem. Ich zdaniem kolejne miody mogą być sprzedawane za 40 zł za słoik, a niektóre nawet za 45 zł. Ma to związek ze wzrostem cen sprzętu potrzebnego w pasiekach. – “Te narzędzia są stalowe, a jak wiadomo ceny stali szybko rosną. Rosną też ceny żywności, koszty utrzymania, a sprzedaż miodu jest częścią pracy pszczelarzy” – powiedział Zysk.

Źródło: Business Insider

REKLAMA