Badania niemieckiego państwowego laboratorium wykazały wysoką obecność rtęci w wodzie pochodzącej z Odry. W granicznej rzece doszło do katastrofy ekologicznej, którego skutkiem jest masowa śmierć ryb i innych zwierząt.
REKLAMA
Portal RBB24.de podaje, że w próbkach wody z Odry w Brandenburgii znaleziono rtęć. Jej poziom przekroczył skalę testu, co oznacza, że ilość znajdującej się w rzece rtęci była gigantyczna. Nadal będą trwać badania nad ustaleniem, czy to toksyczna substancja jest odpowiedzialna za katastrofę ekologiczną.
Co ciekawe, Główny Inspektorat Ochrony Środowiska przekonuje, że bada wodę z Odry codziennie. “Aktualne wyniki nie potwierdzają obecności substancji toksycznych, w tym mezytylenu, na całym badanym odcinku rzeki, obejmującym pięć województw” – brzmi komunikat, którego treść jest sprzeczna z wynikami badań z Niemiec.
Mieszkańcy Oławy wskazują, że za zatruciem rzeki stoi firma Jack-Pol, producent papierów higienicznych i celulozy. Według świadków zakład miał przez kilkadziesiąt dni zrzucać do Odry trujące ścieki. O sprawie od dawna alarmowała też Małgorzata Tracz, posłanka KO z Wrocławia. Firma zaznacza jednak, że ma wszelkie pozwolenia na odprowadzanie ścieków do Odry.
Źródło: Onet.pl
REKLAMA