Rośnie fala kradzieży w sklepach. Policja odnotowała w tym roku już ponad 26 tys. zgłoszeń

fot. Pixabay

Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w pierwszych dziesięciu miesiącach bieżącego roku odnotowano 30 proc. więcej kradzieży w sklepach niż w analogicznym okresie 2021 roku. Zjawisko wynika m.in. z galopującej inflacji.

REKLAMA

Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że od stycznia do października br. stwierdzono aż 26 030 przestępstw kradzieży w sklepach. To o 29,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków odnotowano 20 107. Natomiast porównując tegoroczne statystyki z tymi z 2020 roku, widzimy skok o 58,8 proc. 

Najczęściej łupem złodziei padają dwie kategorie towarów. Pierwsza to produkty szybko zbywalne i za tym stoją głównie osoby, które działają z przymusu, czyli nie mające środków na bieżące funkcjonowanie. Druga grupa to rzeczy luksusowe, np. perfumy, drogie alkohole i drobna elektronika, które kradną zorganizowane grupy przestępcze.

Jak powiedział Maciej Tygielski, ekspert branży retail z Grupy SkipWish, wzrost liczby przestępstw kradzieży to duży problem społeczny, ale nie jest on zaskoczeniem. – Wśród głównych przyczyn tego stanu jest wciąż rosnąca inflacja i szybkie ubożenie Polaków. Ludzie zaczęli kraść rzeczy, które do tej pory nie ginęły masowo ze sklepów. To ewidentnie pokazuje, że społeczeństwo poważnie odczuwa skutki coraz wyższych kosztów życia – powiedział.

Źródło: Monday News

REKLAMA