Rolnicy z AgroUnii mieli strajkować przez 24 godziny. Wieczorem na miejscu został już tylko jeden traktor

fot. Facebook / Szymon Sowa

Rolnicy z AgroUnii rozpoczęli wczoraj 24-godzinne strajki, aby zmusić premiera Morawieckiego do rozmów. W całym kraju zorganizowano kilkanaście protestów polegających na blokowaniu ważnych dróg. Niestety, nie wszyscy manifestanci wytrzymali próbę czasu.

REKLAMA

Działacze AgroUnii rozpoczęli wczoraj blokadę dróg w kilkunastu miejscach w Polsce. Protestujący domagają się rozmów z rządem, przede wszystkim na temat epidemii ASF. Rolnicy byli oburzeni postawą premiera Morawieckiego, który obraził ich wysyłając policję na zeszłotygodniowe manifestacje. Drogi miały być zamknięte przez 24 godziny.

Protest w Rzeszowie trwał owszem całą dobę, ale większość rolników zrobiła sobie nocną przerwę. Jeden z internautów uwiecznił sytuację na rondzie Kuronia, przy wjeździe na autostradę A4 i drogę S19. O godzinie 22 w proteście brał udział jeden rolnik, który okupował rondo w traktorze z naczepą. Pozostali protestujący powrócili na miejsce nad ranem, aby o godzinie 9 oficjalnie zakończyć strajk.

Pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo komentarzy internautów, którzy podkreślali solidarność z rolnikami. Krytykowali oni jednak formę protestu, która spowodowała w mieście olbrzymie korki. Nie brakowało również opinii, że brak konsekwencji stawia ich w niekorzystnej sytuacji. Protestujący zapowiadają jednak, że jesienią kolejna fala manifestacji rozleje się po kraju.

Źródło: Facebook / Sąsiedzi Rzeszów

REKLAMA