Organizatorzy siatkarskiej Ligi Narodów zdecydowali, że z powodu reżimu sanitarnego na trybunach nie usiądą kibice, a zespoły nie będą mogły wysłuchać przed meczami hymnów państwowych.
REKLAMA
Zawody Ligi Narodów odbędą się przy zaostrzonych środkach ostrożności z powodu pandemii koronawirusa. Najważniejszym elementem jest fakt, że zawody zostaną rozegrane w specjalnej “bańce”, żeby zminimalizować ryzyko dostania się COVID-19 w szeregi drużyn narodowych przed igrzyskami olimpijskimi. Na hale nie będą wpuszczani kibice, nie będzie tradycyjnych pożegnań pomeczowych pod siatką i zmian połów między setami.
Największym absurdem jest jednak zapowiedź, że w ramach obostrzeń siatkarze nie będą mogli wysłuchać hymnów narodowych. „Dziwny sposób na organizację widowiska” – napisał Bartosz Heller, dziennikarz Polsatu Sport.
Zmagania siatkarzy potrwają od od 28 maja do 23 czerwca, będą głównym sprawdzianem reprezentacji Polski przed igrzyskami w Tokio. Wszystkie spotkania odbędą się we włoskim Rimini. Pierwszym rywalem Biało-czerwonych będą Włosi.
Źródło: TVN24
REKLAMA
