Ratownicy medyczni z całej Polski strajkują na masową skalę. Domagają się większych zarobków i mniejszej ilości godzin pracy. Minister zdrowia Adam Niedzielski “uspokaja”, że ratowników mogą zastąpić… strażacy i żołnierze WOT.
REKLAMA
Kilka dni temu w Warszawie z 72 karetek pogotowia aż 42 nie miały obsady. Podobna sytuacja jest w całym kraju, ponieważ ratownicy medyczni mają już dość pracy po 400 godzin w miesiącu, i to za marną stawkę. W ramach protestu biorą zwolnienia lekarskie, wykorzystują urlopy, a niektórzy wypowiadają umowy.
Minister zdrowia Adam Niedzielski nie przejmuje się strajkami. Polityk zapewnia, że jeżeli porozumienie z tą grupą zawodową nie będzie możliwe, to ratowników medycznych zastąpią przedstawiciele różnych zawodów. Mowa m.in. o strażakach, żołnierzach WOT. Niestety, minister nie wspomniał, kto w takim przypadku zastąpi mundurowych, którzy przecież także muszą wykonywać swoje obowiązki.
To nie jedyny konflikt na linii medycy-rząd. Pretensje do rządzących mają też lekarze-rezydenci. Oliwy do ognia dolała wczorajsza wypowiedź Adama Niedzielskiego, który w programie “Sprawdzam” w TVN24 zapewniał, że zaprosił na spotkanie szefa Porozumienia Rezydentów Wojciecha Szarańca, ale ten miał odmówić. Sam medyk szybko skomentował w mediach społecznościowych, że żadnego nie otrzymał.
Źródło: rp.pl, Twitter / Krzysztof Skórzyński
REKLAMA
