Rafał Trzaskowski chce wprowadzić w Warszawie “Strefy Tempo 30”. Jego kierowca jechał przez miasto z prędkością 100 km/h

Rafał Trzaskowski, fot. Instagram / Rafał Trzaskowski; fot. Pixabay

Dziennikarze “Faktu” przyłapali kierowcę Rafała Trzaskowskiego, gdy odwożąc prezydenta Warszawy ze studia telewizyjnego, łamał przepisy ruchu drogowego, przekraczając dozwoloną prędkość o 20 km/h. Polityk PO jest zwolennikiem wprowadzenia w Warszawie tzw. “Strefy Tempo 30”.

REKLAMA

Rafał Trzaskowski był 31 stycznia w studiu Polsat News, gdzie udzielał wywiadu w programie “Gość Wydarzeń”. Potem samochód z prezydentem Warszawy na fotelu pasażera mknął ulicami stolicy. Według pomiarów dziennikarzy dziennika “Fakt”, w miejscach, gdzie ograniczenie prędkości wskazywało 60 km na godz., kierowca Trzaskowskiego jechał ok. 80 km na godz. Z kolei tam, gdzie znak wskazywał ograniczenie do 80 km na godz., samochód pędził z prędkością ok. 100 km na godz.

Po wywiadzie w Polsacie prezydent Rafał Trzaskowski jechał samochodem z kierowcą, nie prowadził. Jeśli pan kierowca przekroczył prędkość, to taka sytuacja oczywiście nie powinna mieć miejsca. Pan prezydent przeprasza i dopilnuje, by to się nie powtórzyło – odpowiedziała Monika Beuth, rzeczniczka prasowa urzędu miasta, na pytania dziennikarzy o okoliczności łamania przepisów ruchu drogowego przez kierowcę Rafała Trzaskowskiego.

Przypomnijmy, że prezydent Warszawy jest zwolennikiem kontrowersyjnego projektu pn. “Strefy Tempo 30”, który zakłada, że kierowcy poruszający się po ulicach stolicy mieliby jeździć z prędkością maksymalną wynoszącą 30 km/h. Strefa miałaby objąć swym zasięgiem około 60 procent ulic i aż 90 procent powierzchni stolicy. Obecnie projekt jest na etapie przygotowywania, niedawno zakończyły się konsultacje społeczne w tej sprawie.

Źródło: “Fakt”

REKLAMA