
Europoseł Radosław Sikorski nazwał “wieprzem” pracownika prorządowych mediów Tomasza Sakiewicza. Do kłótni włączyła się europosłanka Sylwia Spurek, która zarzuciła parlamentarzyście, że… obraża zwierzęta.
REKLAMA
Redaktor naczelny “Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz w rozmowie z TVP Info skomentował obecną sytuację na Ukrainie. – W 2008 r. mieliśmy prezydenta Lecha Kaczyńskiego i zachód miał czego słuchać. A w 2014 roku głos Polski był bardzo słaby, bo to był głos obecnej opozycji. Przypominam, jak Radosław Sikorski straszył Ukraińców, że muszą ulec prorosyjskiemu prezydentowi, grał na prorosyjską nutę – stwierdził.
Radosław Sikorski w ostrych słowach odpowiedział Sakiewiczowi. “Miej umiar w łgarstwach, płatny pachołku PiS” – napisał na Twitterze europarlamentarzysta. Na wypowiedź polityka zareagował przedstawiciel prorządowych mediów. “Słownictwo pasujące do budki z piwem niż do dyplomatycznych salonów” – odparł. “Za swoje łgarstwa utuczyłeś się, wieprzu, na pisowskiej kasie i ona musi zastąpić ci szacunek” – ripostował europoseł Koalicji Obywatelskiej.
Niespodziewanie do dyskusji włączyła się… Sylwia Spurek. Kontrowersyjna europosłanka skrytykowała Radosława Sikorskie za to, że obraża zwierzęta i powiela stereotypy o nich. “Panie Ministrze, mogę zrozumieć Pana emocje, ale proszę zostawić zwierzęta w spokoju. Język polski jest bardzo bogaty i nie musi Pan używać zwrotów, które pogłębiają stereotypowe myślenie o zwierzętach i ich przedmiotowe traktowanie. Proszę o tym pomyśleć” – napisała.
Źródło: Twitter / Sylwia Spurek
REKLAMA