Radosław Sikorski nazwał Tomasza Sakiewicza “wieprzem”. Sylwia Spurek prosi go, aby… nie obrażał zwierząt

Sylwia Spurek, fot. Wikimedia

Europoseł Radosław Sikorski nazwał “wieprzem” pracownika prorządowych mediów Tomasza Sakiewicza. Do kłótni włączyła się europosłanka Sylwia Spurek, która zarzuciła parlamentarzyście, że… obraża zwierzęta.

REKLAMA

Redaktor naczelny “Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz w rozmowie z TVP Info skomentował obecną sytuację na Ukrainie. – W 2008 r. mieliśmy prezydenta Lecha Kaczyńskiego i zachód miał czego słuchać. A w 2014 roku głos Polski był bardzo słaby, bo to był głos obecnej opozycji. Przypominam, jak Radosław Sikorski straszył Ukraińców, że muszą ulec prorosyjskiemu prezydentowi, grał na prorosyjską nutę – stwierdził.

Radosław Sikorski w ostrych słowach odpowiedział Sakiewiczowi. “Miej umiar w łgarstwach, płatny pachołku PiS” – napisał na Twitterze europarlamentarzysta. Na wypowiedź polityka zareagował przedstawiciel prorządowych mediów. “Słownictwo pasujące do budki z piwem niż do dyplomatycznych salonów” – odparł. “Za swoje łgarstwa utuczyłeś się, wieprzu, na pisowskiej kasie i ona musi zastąpić ci szacunek” – ripostował europoseł Koalicji Obywatelskiej.

Niespodziewanie do dyskusji włączyła się… Sylwia Spurek. Kontrowersyjna europosłanka skrytykowała Radosława Sikorskie za to, że obraża zwierzęta i powiela stereotypy o nich. “Panie Ministrze, mogę zrozumieć Pana emocje, ale proszę zostawić zwierzęta w spokoju. Język polski jest bardzo bogaty i nie musi Pan używać zwrotów, które pogłębiają stereotypowe myślenie o zwierzętach i ich przedmiotowe traktowanie. Proszę o tym pomyśleć” – napisała.

Źródło: Twitter / Sylwia Spurek

REKLAMA