Wszystko wskazuje na to, że czeka nas jeszcze większa podwyżka cen gazu. Wspólnoty mieszkaniowe już zacierają ręce, bo już wkrótce zaczną ściągać od lokatorów większe zaliczki na pokrycie zużycia gazu. Od grudnia mają one wzrosnąć o 25 proc., a to dla czteroosobowej rodziny oznacza podwyżkę o ponad 40 zł.
REKLAMA
Ceny gazu szybują na giełdach, co też odbija się to na portfelach Polaków. URE już trzykrotnie sankcjonował podwyżki, a taryfy zatwierdzone na 2022 rok przewidują ok. 100 proc. podwyżki cen gazu, a w niektórych przypadkach – nawet niż 100 proc.
Wspólnoty mieszkaniowe już zacierają ręce, bo już wkrótce zaczną ściągać od lokatorów większe zaliczki na pokrycie zużycia gazu. W skrzynkach pocztowych wielu Polaków już się pojawiły pisma informujące o podwyżce i to często niemałej. Przykładowo we wrocławskiej wspólnocie mieszkaniowej w południowej części stolicy Dolnego Śląska opłata ta wzrośnie aż o 25 proc. Dla czteroosobowej rodziny to podwyżka o ponad 40 zł. – Jest coraz drożej. Jeszcze na początku roku opłaty za mieszkanie, gaz, wodę, ścieki i śmieci pochłaniały około 650 zł miesięcznie, od grudnia płacić będziemy ponad 700 zł miesięcznie – powiedziała pani Ewa, członkini wrocławskiej wspólnoty. – Gaz, prąd, śmieci, wszystko drożeje. Odkładać nie ma z czego. Wszystko idzie na rachunki i zakupy – dodaje.
Podwyżka ma być naliczana już od 1 grudnia. Jak tłumaczy Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej, wdrożenie podwyżki podyktowane jest szeregiem kosztów, które wzrosły w ostatnim czasie. – Chodzi o podwyższenie stawek minimalnych płac i podwyżek cen sprzedaży oraz polityki dotyczącej przesyłu gazu – wyjaśnia zarząd.
Jak oceniają eksperci, początek przeszłego roku nie będzie łatwy, ale specyficzna sytuacja na rynku nie potrwa wiecznie. Jest szansa na pewne wyhamowanie rajdu cenowego gazu. – Pewne ograniczenie dalszych wzrostów cen może przynieść reakcja rządu choćby w kwestii nowelizacji prawa energetycznego, która pozwoli rozłożyć firmom koszty pozyskania gazu na kilka okresów. Bez tych działań, zakładany przez nas scenariusz przewidywał dodatkowy 8 proc. wzrost cen gazu w przyszłym roku dla odbiorców końcowych, co przekładałby się o 0,2 pkt proc do inflacji – szacuje ekspert Banku Pekao SA.
Źródło: money.pl
REKLAMA