Nie milkną echa konsekwencji podpisania porozumienia na szczycie UE. Jak się okazuje, UE nie tylko uzależnia wypłatę Polsce środków pod warunkiem przestrzegania zasad praworządności, ale także zobowiązuje nas do przyjęcia tzw. Zielonego Ładu, czyli całkowitego odejścia od węgla do 2050 roku.
REKLAMA
Jak donosi Katarzyna Szymańska-Borginon, korespondentka RMF FM w Brukseli, część pieniędzy będzie powiązana z tzw. Zielonym Ładem. A co najmniej kilka miliardów z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji pozostanie zamrożonych dopóki Warszawa nie przyjmie celu neutralności klimatycznej w 2050 roku.
Nowe zapisy o Funduszu Sprawiedliwej Transformacji i neutralności klimatycznej są de facto końcem wydobycia węgla w Polsce. – Ciekaw jestem kiedy dotrze, że właściwie przesądzono wczoraj likwidację górnictwa węgla w Polsce w obecnym kształcie – napisał w mediach społecznościowych Przemysław Wipler, były poseł.
– Największym sukcesem rządu jest całkowite wyciszenie w mediach tematu zabójczej dla naszej energetyki i przemysłu energochłonnego polityki energetycznej Brukseli – napisał z kolei Krzysztof Bosak z Konfederacji.
Podobnego zdania jest mecenas Jacek Wilk. – Morawiecki podpisał w Brukseli de facto likwidację polskiego górnictwa węgla kamiennego. Tak PiS walczy bohatersko o suwerenność energetyczną Polski. Będziemy więc kupować energię za granicą – skomentował Wilk.
Źródło: Twitter
REKLAMA
