W najnowszym wydaniu prorządowego tygodnika “Sieci” ukazał się wywiad z ambasadorem Rosji w Polsce Siergiejem Andriejewem. Bracia Jacek i Michał Karnowscy, czyli wydawcy gazety, spotkali się z krytyczną reakcją przedstawicieli innych mediów, w tym również tych związanych z obecną władzą.
REKLAMA
W piątym dniu rosyjskiej agresji na Ukrainę, w tygodniku „Sieci” ukazał się obszerny, 11-stronnicowy wywiad z ambasadorem Rosji w Polsce Siergiejem Andriejewem. Rozmowę przeprowadzili bracia Jacek i Michał Karnowscy, którzy zarządzają gazetą. Do druku poszedł tekst, w którym Rosjanin nazywa sytuację w Ukrainie “politycznym burdelem”, co uszło bez krytycznej reakcji ze strony rozmówców.
Dziennikarze innych mediów nie zostawili suchej nitki na decyzji wydawców o publikacji tekstu. „Nie wierzę w to, że polscy patrioci, z Polską w sercu każdego dnia, mogli dziś opublikować wywiad z ambasadorem Rosji, który cały czas łże. To musi być jakaś akcja dezinformacyjna Rosji. Musieli to zrobić jacyś… bracia Kremlowscy” – zareagował Patryk Słownik z Wirtualnej Polski. Wywiad Karnowskich skrytykował także Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny równie prorządowej „Gazety Polskiej”. „11 stron polskiego pisma dla ambasadora zbrodniarzy. To nie powinno się zdarzyć i nie może się powtórzyć” – napisał.
Z kolei Bartosz Wieliński z „Gazety Wyborczej” zwrócił uwagę, że rozmowa została sfinansowana z pieniędzy Polaków, ponieważ “Sieci” są hojnie finansowane z reklam spółek Skarbu Państwa. „Zakłamany wywiad z ambasadorem Rosji w Tygodniku “Sieci” przeprowadzony przez bezradnych wobec rozmówcy braci Karnowskich sponsorowały liczne spółki Skarbu Państwa. Ergo: państwo polskie zapłaciło za rosyjską propagandę dla Polaków. Hańba!!!” – napisał na Twitterze.
Źródło: Wprost.pl
REKLAMA