Producent mebli z Wielkopolski wprowadza czterodniowy tydzień pracy. To nie benefit, a szansa na przetrwanie na rynku

fot. mat. prasowe / Velux

Producent mebli Polinova z Wągrowca (woj. wielkopolskie) wprowadził w swoim zakładzie czterodniowy tydzień pracy, który będzie obowiązywał do końca listopada. To sposób spółki na przetrwanie kryzysu. Podobny plan nie powiódł się jednak w firmie Velux.

REKLAMA

W lipcu Donald Tusk zapowiadał projekt pilotażu czterodniowego tygodnia pracy. – Rynek pracy nigdy nie zmieniał się tak dynamicznie, nigdy nie był tak elastyczny i nigdy nie był tak wymagający, jak jest dzisiaj. Postęp technologiczny […] w żadnym wypadku nie musi oznaczać w sposób automatyczny, jako konsekwencja, bezrobocia – przekonywał lider PO.

Niektóre firmy poszły tym tropem, ale nie ze względu na postęp technologiczny, a z powodu oszczędności. Producent mebli Polinova wprowadził czterodniowy tydzień pracy. Firma wyjaśniła, że musi szukać oszczędności, ale nie chce zwalniać pracowników. Dla tych, którzy pracują na tzw. akord i wysokość ich zarobków uzależniona jest od ilości przygotowanych zestawów mebli, oznacza to niestety niższe pensje.

Podobne rozwiązanie zastosowała firma Velux, producent okien dachowych. Od 19 września tydzień pracy w fabrykach w Gnieźnie (woj. wielkopolskie) i Namysłowie (woj. lubelskie) trwa od poniedziałku do czwartku, aby przeczekać obecny kryzys. Niestety, działanie nie przyniosło spodziewanych efektów i zarząd firmy rozpoczął ze związkami zawodowymi negocjacje dotyczące warunków zwolnień grupowych.

Źródło: “Głos Wielkopolski”, Money.pl, Bankier.pl

REKLAMA