
Wczorajsze gwałtowne opady deszczu spowodowały podtopienia i powodzie na dużym obszarze województwa podkarpackiego. Najgorsza sytuacja jest w powiecie przeworskim, łańcuckim, rzeszowskim oraz przemyskim. Na miejscu jest już premier Mateusz Morawiecki, który nadzoruje pracę sztabu zarządzania kryzysowego.
REKLAMA
W Rzeszowie na osiedlu Słocina woda wdarła się do mieszkań.
W południowej części Rzeszowa, na drodze wylotowej z miasta, studzienki nie nadążały z przyjmowaniem wody po gwałtownej ulewie.
Tak wyglądała wczoraj w nocy sytuacja przy ulicy Herbowej (Budziwój) w Rzeszowie.
W gminie Hyżne (powiat rzeszowski) sytuacja była równie dramatyczna.
W powiecie przeworskim ulewa, która przeszła nad Hadlami Szklarskimi i okolicami Jawornika Polskiego została pozrywana nawierzchnia drogi, nurt porywał samochody.
Gmina Sieniawa (pow. przeworski) również mocno ucierpiała w wyniku opadów deszczu.
W powiecie łańcuckim największe zniszczenia są w Handzlówce, Albigowej, Markowej czy Tarnawce, gdzie zostały zalane domy, nie przejezdne drogi.
W powiecie rzeszowskim najtrudniejsza sytuacja panuje na Strugu w Tyczynie oraz jego dopływach.
W powiecie przemyskim najbardziej ucierpiały okolice gminy Dubiecko i miny Bircza, które na skutek gwałtownego wezbrania okolicznych potoków w dużej części zostały zalane.
REKLAMA