PiS manipuluje przy wynikach głosowań w Sejmie?! Dwie posłanki opozycji informują o nieprawidłowościach

fot. Wikimedia

Sejm przegłosował ustawę o powołaniu Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii. Obóz rządzący miał w tej sprawie minimalną przewagę nad opozycją, a w wynikach nie widać głosów dwóch posłanek, które były przeciwko.

REKLAMA

Prawo i Sprawiedliwość ma kolejne problemy z utrzymaniem większości w Sejmie. Podczas głosowania w sprawie utworzenia Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii “za” było 205 posłów, a “przeciw” 204. Dwie posłanki opozycji: Iwona Hartwich (KO) i Bożena Żelazowska (PSL) były obecne na sali plenarnej, a nawet zapewniają, że głosowały “przeciw”, ale według systemu oficjalnie nie oddały żadnego głosu.

Szanowni Państwo. Uprzejmie informuję, że uczestniczyłam w tym głosowaniu. System nie zadziałał. Wystosowałam do Pani marszałek Witek odpowiednie pismo w tej sprawie. Jestem ostatnią osobą, która poparłaby ten haniebny projekt Pana Wróblewskiego” – napisała Hartwich. Swoje oświadczenie przeczące oficjalnym wynikom zamieściła w sieci również Bożena Żelazowska z PSL.

Na ostatnim posiedzeniu Sejmu wielu posłów było nieobecnych z powodu zwolnień lekarskich. Dotyczy to zarówno polityków tzw. “Zjednoczonej Prawicy”, jak i opozycji. Jak informowali posłowie, w innych głosowaniach pojawiały się problemy z systemem do zliczania głosów.

Źródło: Onet.pl

REKLAMA