Pieniądze od szefów państwowych spółek nadal płyną do PiS. Ponad 300 tys. zł w dwa tygodnie

Jarosław Kaczyński, fot. flickr / Piotr Drabik

Trwa akcja zasilania budżetu Prawa i Sprawiedliwości na kampanię wyborczą. Członkowie zarządów spółek Skarbu Państwa wpłacają kolejne darowizny na ten cel. W ciągu zaledwie dwóch tygodni na konto partii trafiło ponad 300 tys. zł.

REKLAMA

Kilka dni temu informowaliśmy, że działacze partii Jarosława Kaczyńskiego nominowani do zarządów państwowych spółek wpłacają gigantyczne środki na konto Prawa i Sprawiedliwości. Portal Onet.pl wyliczył, że partia zgromadziła w ten sposób już 1,3 mln zł. Darowizny wpłacali m.in. przedstawiciele PKN Orlen i Grupy PZU. Większość z nich zdecydowała się na maksymalną możliwą kwotę, czyli 45 tys. zł. Na większe darowizny na rzecz partii politycznych nie pozwala prawo.

Okazuje się, że akcja ma swój dalszy ciąg. W ciągu niecałych dwóch tygodni, jak podkreśla portal Wp.pl, dziewięć osób powiązanych z państwowymi spółkami przekazało w sumie 325 tys. zł. Dotyczy to przedstawicieli spółek Tauron, PGE, Grupy Azoty, Enei, Lubelski Węgiel Bogdanka, czy Lotos Kolej. Wysokość wpłat waha się od 30 do 45 tys. zł. Rekordową w tym zestawieniu kwotę – 50 tys. zł – przekazał Piotr Zborowski, wiceprezes zarządu Banku Pekao.

Przypomnijmy, że taka forma finansowania partii jest zgodna z prawem, choć pojawiają się wątpliwości natury etycznej. Od lipca 2022 roku partie polityczne są zobowiązane są do publikowania zestawienia wpłat dokonywanych na swoje konta. Zgodnie z art. 25 ustawy o partiach politycznych, każdy obywatel Polski, który ma w naszym kraju stałe miejsce zamieszkania, może przekazać środki finansowe na rzecz partii politycznej.

Źródło: Wp.pl

REKLAMA