Państwowa agencja kupuje 1500 smartfonów, choć zatrudnia tylko 118 osób. Kontrowersje wokół Krajowego Instytutu Mediów

Zdjęcie ilustracyjne, fot. Pixabay

Krajowy Instytut Mediów ogłosił przetarg na 1,5 tys. nowych smartfonów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż państwowa instytucja zatrudnia tylko 118 pracowników. Działalności agencji przygląda się również NIK.

REKLAMA

Jak ustalił portal Wp.pl, 28 grudnia 2022 r. Krajowy Instytut Mediów zamieścił w internecie informację o organizowanym przetargu na dostawę 1 500 smartfonów, 150 etui oraz 1 650 szkieł ochronnych. Jednocześnie w instytucie – według stanu na 30 września 2022 r. – zatrudnionych jest 118 osób. Docelowo w 2023 r. mają tam pracować 123 osoby. KIM nie odpowiedział na pytania dziennikarzy Wirtualnej Polski o cel takiego zakupu.

Kilka dni temu kontrolę w Krajowym Instytucie Mediów zakończyła Najwyższa Izba Kontroli. Kontrolerzy udowodnili, że jedno z zamówień zleconych przez Instytut – o wartości prawie 30 milionów złotych – otrzymała firma Alternatywa Polska sp. z o.o., której szefem jest znajomy ówczesnego prezesa instytutu. NIK skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa dotyczącego udzielenia w dniu 28 stycznia 2022 r. tego zamówienia publicznego. Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła działalność KIM “we wszystkich zbadanych obszarach”.

Krajowy Instytut Mediów został powołany w grudniu 2020 roku przez ówczesnego przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – Witolda Kołodziejskiego. “Misją KIM jest dostarczanie kompleksowej i rzetelnej wiedzy na temat współczesnego konsumenta mediów w Polsce z uwzględnieniem zależności wynikających z równoległego użytkowania przez niego radia, telewizji i internetu” – czytamy na stronie internetowej państwowej instytucji. 

Źródło: Wp.pl, inf. prasowa / NIK

REKLAMA