W programie “Milionerzy” padło kolejne pytanie za milion. Tym razem na pytanie odpowiadał Łukasz Grymuza z Lublina. Jak brzmiało pytanie za milion złotych, który zadał prowadzący Hubert Urbański?
REKLAMA
„Milionerzy” to program emitowany przez TVN z przerwami od 3 września 1999 r. Teleturniej, niezmiennie z Hubertem Urbańskim w roli prowadzącego, powrócił na antenę w lutym 2017 r. po siedmiu latach przerwy. We wczorajszym odcinku Hubert Urbański już 23. raz odczytał pytanie za upragniony 1 mln zł. Na pytanie odpowiadał Łukasz Grymuza, policjant z Lublina. Jak sobie poradził?
“Niektóre z owoców dojrzewają jeszcze po zbiorach. Który zerwany niedojrzały taki pozostanie?” – odczytał pytanie prowadzący. Zaznaczyć można było wiśnię, banana, gruszkę i awokado.
Łukasz Grymuza miał do wykorzystania jeszcze jedno koło ratunkowe – telefon do przyjaciela. Zadzwonił do swojego teścia, Jana z Krosna, licząc na jego doświadczenie w sprawach działkowych.
“Teść jest specjalistą od spraw technicznych. Nie wiem, czy będzie wiedział. Ale z drugiej strony jest też zapalonym działkowcem… Spróbujmy, spróbujmy wykorzystać ostatnie koło ratunkowe” – powiedział uczestnik teleturnieju.
Pan Jan na początku nie chciał uwierzyć, że jego zięć odpowiada na pytanie za milion złotych. Niestety, 30 sekund na odpowiedź okazało się niewystarczające i pan Jan nie pomógł Łukaszowi w wyborze poprawnej odpowiedzi. Uczestnik nie chciał zaryzykować i zrezygnował z dalszej gry, wygrywając 500 tys. zł.
Okazało się, że poprawna odpowiedź to A – wiśnia, czyli ta, którą początkowo chciał zaznaczyć mężczyzna. Łukasz wysoką wygraną przeznaczy na wyjazd, na który zabierze syna i żonę po zakończeniu pandemii.
Źródło: pudelek.pl; Facebook/Milionerzy
REKLAMA