Otwarcie branży gastronomicznej pod znakiem zapytania?! Brakuje chętnych do pracy

fot. Pexels

Już za tydzień ogródki gastronomiczne będą mogły wypełnić się gośćmi, a za kolejne dwa tygodnie uruchomiona zostanie działalność wewnątrz lokalu. Mimo to wiele knajp może mieć problem z otwarciem swoich biznesów, ponieważ brakuje chętnych do pracy.

REKLAMA

Rząd podjął decyzję, że od 15 maja będzie można wznowić działalność ogródków gastronomicznych. Natomiast od 29 maja bez problemów będzie można zasiąść do stolika również wewnątrz lokalu. Nie wiadomo jednak, czy wszystkie knajpy zdołają otworzyć swoje biznesy w terminie.

W branży gastronomicznej brakuje rąk do pracy. Z powodu nauki online z miast wyjechała spora część napływowych studentów, zaś ograniczenia w podróżowaniu pomiędzy krajami oznaczają, że znacznie trudniej jest o pracowników z zagranicy. Z kolei wielu dotychczasowych pracowników branży gastro postanowiło się przebranżowić, a część z nich skorzystała z możliwości prac sezonowych.

Jak twierdzi, Katarzyna Selenta z firmy Kulinarisk Solutions, zajmującej się doradztwem w obszarze gastronomii, braki kadrowe dotyczą praktycznie każdego szczebla: od kelnerów przez szefów kuchni po menedżerów restauracji. Jej zdaniem wizja lokali w dużych miastach, w których nie będzie miał nas kto obsługiwać, wcale nie jest tak absurdalna, jak by się mogło wydawać.

Źródło: InnPoland.pl

REKLAMA