Operatorzy numeru alarmowego 112 grożą strajkiem. Chodzi o ustawę o ochronie ludności

Zdjęcie ilustracyjne, fot. Pixabay

Zapisy projektu ustawy „o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej”, autorstwa MSWiA, budzą coraz większe kontrowersje. Przeciwnikami zmian są m.in. operatorzy numeru alarmowego 112.

REKLAMA

Kilka dni temu światło dzienne ujrzał projekt ustawy, który ma rzekomo dotyczyć ochrony ludności, a w rzeczywistości może ograniczyć wolność obywateli, a także pozbawić przedsiębiorców wyrównania strat za ograniczenie działalności gospodarczej. Okazuje się, że w projekcie zawarte są również kontrowersyjne zapisy dotyczące numeru alarmowego.

MSWiA, czyli autor projektu, chce, by w sytuacjach o dużym obciążeniu numeru alarmowego, dyżur operatora 112 wydłużyć nawet do 16 godzin. Zakłada też wprowadzenie tzw. dyżuru domowego, który miałby obligować operatora do stawienia się w miejscu pracy w ciągu czterech godzin od wezwania.

Na takie zasady nie godzą się operatorzy numeru alarmowego. – Jeżeli zmiany wejdą w życie, to zapowiadam pójście na zwolnienie lekarskie w ramach protestu. Tak samo zrobią moi koledzy i koleżanki. Nastroje w zespołach są fatalne, ludzie zastanawiają się nad zwolnieniem. Nasza sytuacja nie poprawia się. Zarabiamy mało, a jak widać dojdą kolejne obowiązki – powiedział anonimowo jeden z operatorów w rozmowie z Wirtualną Polską.

Źródło: wp.pl

REKLAMA