Ogródki w restauracjach zostały ponownie otwarte. Tłumy pojawiły się już od północy

fot. Twitter/krakow_pl

Po kilkunastu miesiącach lokale gastronomiczne mogły zostać częściowo otwarte. Pierwsi klienci usiedli przy stolikach tuż po północy, a niektórzy z nich dużo wcześniej zrobili rezerwację.

REKLAMA

Przypomnijmy, że od soboty nie ma już obowiązku noszenia maseczek – nie trzeba zakrywać nosa i ust na świeżym powietrzu. Dodatkowo zostały otwarte ogródki w restauracjach i kawiarniach. Pierwsi klienci usiedli przy stolikach tuż po północy, niektórzy z nich już dużo wcześniej robili rezerwacje. Jak mówili w rozmowie z Radiem ZET: “To dla nas takie święto normalności, długo wyczekiwany moment”.

Musimy z powrotem znaleźć rytm. Goście dopisali, wszyscy są spragnieni wychodzenia i dzielenia się emocjami, a my jesteśmy po to, żeby ich obsłużyć. Cieszymy się, że w końcu możemy – powiedział w rozmowie z TVN24 restaurator Mateusz Gessler. – Bardzo się cieszymy, że ten moment wreszcie nastąpił. To był naprawdę trudny okres dla nas wszystkich, dla restauratorów i dla zarządców takich obiektów – zaznaczył z kolei menedżer Hali Koszyki Paweł Konarski.

Ogródki gastronomiczne mogą działać pod warunkiem, że dystans między stolikami wynosi co najmniej 1,5 m – chyba że między nimi znajduje się przegroda o wysokości co najmniej 1 m, licząc od powierzchni stolika. Zajęty może być co drugi stolik.

Źródło: gazeta.pl

REKLAMA