Nietypowa sytuacja na lotnisku w Katowicach. Dwie osoby chciały przekroczyć granicę na podstawie dowodu suwerena II RP

Terminal na lotnisku Katowice-Pyrzowice, fot. Wikimedia

Funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy pełnili służbę na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach, byli uczestnikami nietypowego zdarzenia. Matka i córka chciały przekroczyć granicę na podstawie dowodu osobistego suwerena II Rzeczypospolitej Polskiej.

REKLAMA

Do nietypowej sytuacji doszło na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach. W trakcie kontroli granicznej po przylocie samolotu z Londynu do odprawy zgłosiła się trzyosobowa rodzina obywatelstwa polskiego. Matka i córka chciały przekroczyć granicę na podstawie dowodu osobistego… suwerena II Rzeczypospolitej Polskiej.

Ten dowód tożsamości, autoryzowany przez Jana Zbigniewa Potockiego, podającego się za legalną głowę państwa w myśl konstytucji kwietniowej z dnia 23 kwietnia 1935 roku, miałby być ważny bezterminowo. Koszt jego wyrobienia to kwota 220 złotych.

fot. ŚlOSG

Funkcjonariusze ŚlOSG wyjaśnili podróżnym, iż wspomniany dowód osobisty nie jest dokumentem wydanym przez uprawnione organy państwa i w świetle obowiązujących przepisów nie uprawnia do przekraczania granic. Kobiety ostatecznie okazały obowiązujące polskie paszporty, w związku z czym zezwolono im na przekroczenie granicy – poinformowała Straż Graniczna.

Źródło: ŚlOSG

REKLAMA