Nie żyje dziennikarz Kamil Durczok. Zmarł w szpitalu, pomimo długiej reanimacji

screen z YouTube / Czyż tak !

Nie żyje dziennikarz Kamil Durczok. Były redaktor naczelny “Faktów” TVN miał 53 lata. Zmarł we wtorek w szpitalu w Katowicach wskutek krwotoku. Był długo reanimowany.

REKLAMA

Durczok zmarł dziś nad ranem. Lekarze z katowickiego szpitala podjęli próbę reanimacji, ale jego życia nie udało się uratować. Jak nieoficjalnie informują media, przyczyną zgonu był krwotok. Więcej szczegółów odnośnie jego śmierci nie zostało podanych opinii publicznej.

Kamil Durczok był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci stacji TVN. Z pracy odszedł w cieniu skandalu, był oskarżany o mobbing wobec podwładnych. W ostatnich latach miał problemy z prawem. Dwa lata temu spowodował kolizję samochodową na autostradzie, będąc pod wpływem alkoholu. W marcu br. sąd skazał go na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.

Dziennikarz w 2003 roku przeszedł chorobę nowotworową. Cierpiał także na chorobę alkoholową i depresję, o czym sam wielokrotnie mówił. Po odejściu z TVN próbował kontynuować karierę dziennikarską na własną rękę, jako właściciel śląskiego portalu informacyjnego Silesion.pl. Ostatnio media informowały, że mężczyzna tworzył aplikację o nazwie “Durczokracja”.

Źródło: TVP Info

REKLAMA