Policjanci z Piotrkowa Trybunalskiego otrzymali zgłoszenie, że mężczyzna tuż po niezdanym egzaminie na prawo jazdy, wsiadł do samochodu i odjechał. 64-latek nie nacieszył się zbyt długą jazdą, bo już ulicę dalej od ośrodka egzaminacyjnego spotkał się z mundurowymi.
REKLAMA
Do zdarzenia doszło w czwartek. Piotrkowscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który po niezdanym egzaminie na prawo jazdy, wsiadł do swojego samochodu i odjechał. Policjanci znali jedynie numery rejestracyjne pojazdu oraz jego marka.
64-latek nie nacieszył się zbyt długą jazdą, bo już na ul. Roosevelta policyjny patrol zauważył jadący samochód. Pojazd został zatrzymany do kontroli przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Jak się potem okazało, mężczyzna próbował zdać egzamin na pro jazdy, a wcześniejsze uprawnienia stracił w 2017 roku za jazdę pod wpływem alkoholu.
Mężczyzna został ukarany mandatem za kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień, a jego pojazd trafił na policyjny parking.
Źródło: Łódzka Policja
REKLAMA